Profilaktyka pogryzień, czyli czym jest drabina agresji?

Cześć! 

W dzisiejszym poście poruszę niezwykle ważny temat jakim jest agresja u psów oraz profilaktyka pogryzień. Chciałabym, aby post pomógł Ci zrozumieć:

  • Dlaczego szanowanie granic psa jest ważne
  • Jak odczytywać sygnały dyskomfortu u psów
  • Czym jest drabina agresji

Dlaczego szanowanie granic psa jest ważne?

Zacznijmy od tego, co w ogóle oznacza „szanowanie granic”. Każde zwierzę (w tym oczywiście również człowiek) ma swoje pole, w którym czuje się bezpiecznie. Przekroczenie tego pola w pierwszej kolejności wywoła ekspresję zachowań mających na celu odsunięcie od siebie drugiego osobnika. Może to być samodzielne zwiększenie dystansu poprzez odejście lub okazanie sygnałów świadczących o silniejszym dyskomforcie psychicznym (np. natarczywemu nieznajomemu zakomunikujesz, że nie życzysz sobie, żeby tak blisko podchodził).

Jednak to, co jest problematyczne w trafnym odczytywaniu sygnałów to w pewnym sensie różnice kulturowo-językowe zwierząt należących do różnych gatunków. O ile odejście od drugiego osobnika jest jasnym komunikatem, że zwierzę potrzebuje przestrzeni, o tyle oblizanie nosa czy uniesienie łapy już niekoniecznie. 

To trochę tak, jakby spotkały się dwie osoby znające zupełnie różne języki i próbowały się dogadać. Będzie ciężko. I tak samo jest z ludźmi i psami. Psy cały czas do nas mówią i same świetnie nas czytają. Niestety my natomiast często tylko domyślamy się o co im chodzi i przez to popełniamy błędy, które wielokrotnie kończą się tragicznie. 

Zatem prawidłowe odczytywanie nawet najbardziej subtelnych sygnałów stresu jest niezwykle ważne, aby bezpiecznie i dobrze żyć z psem pod jednym dachem. 

Pomimo, że pies dla mnie jest członkiem rodziny, uważam, że zasługuje na podmiotowe traktowanie i szacunek, nigdy nie zapominam o tym, że wciąż ma w sobie cząstkę „dzikiego zwierzęcia”, i jeśli będzie czuł się zagrożony to może ugryźć i to nawet śmiertelnie. Jest to dla mnie zasada numer 1 zarówno w życiu, jak i w pracy. I wiem, że ogrom psów to „potulne ciapy”, a ich właściciele są przekonani, że „mój pies nigdy by nikogo nie ugryzł”, ale ja w to nie wierzę. Każdy pies może ugryźć. Psy są wyposażone genetycznie w pakiet zachowań agresywnych, z którego będą korzystać, jeśli zostaną do tego zmuszone przez sytuację, w której się znajdą. Nie istnieje dla mnie pies nieskłonny do prezentowania zachowań agresywnych, o ile nikt nie gmerał w jego mózgowiu.

Zatem powtórzę się jeszcze raz:

Szanowanie granic psa jest ważne, aby relacja z nim była przewidywalna, bezpieczna i komfortowa zarówno dla samego psa, jak i jego opiekuna oraz innych ludzi i zwierząt.

Jak odczytywać sygnały stresu u psów? 

Na wstępie zaznaczę, że sygnały dyskomfortu to to samo co sygnały stresu, CS’y, sygnały uspokajające, itd. Termin sygnały uspokajające został wprowadzony przez Turid Rugaas i jest według mnie najmniej profesjonalny, bo zakłada, że pies prezentując te sygnały chce uspokoić siebie lub drugiego osobnika, aby deeskalować napiętą dla niego sytuację. W psychologii zwierząt raczej używa się określenia sygnałów stresu, bo uznaje się je jako komunikaty świadczące o dyskomforcie psychicznym. Czyli u Turid celem jest zmiana zachowania i obniżenie poziomu stresu, a w psychologii zwierząt jest to po prostu komunikowanie swojego dyskomfortu. 

Po czym poznać dyskomfort psychiczny u psa? 

Przede wszystkim po jego mowie ciała oraz komunikatach dźwiękowych. Czyli po prostu obserwujemy i słuchamy naszego psa.

Na początku czytanie tych komunikatów może wydawać się trudne, ponieważ wszystko zależy od kontekstu sytuacyjnego i danego psa. To, co uznawane jest za sygnał stresu w jednej sytuacji, w innej może oznaczać coś zupełnie innego (np. unoszenie łapy może być sygnałem stresu, jak i oznaczeniem zwierzęcia znalezionego w lesie). Ważne, aby obserwować całego psa, a także nasze zachowanie lub innych osób/zwierząt oraz warunków środowiska, w jakich obecnie znajduje się pies.

Warto zastanowić się nad kilkoma pytaniami:

  • W jakiej częstotliwości występują te sygnały? 
  • Czy w danej chwili w otoczeniu znajduje się bodziec potencjalnie wywołujący dyskomfort u psa? 
  • Jakie jest pobudzenie emocjonalne psa? Czy wygląda na spokojnego (rozluźnione mięśnie, delikatne machanie ogonem, miękkie spojrzenie), poddenerwowanego (zwiększona czujność, napięcie w ciele) czy silnie pobudzonego (kroczenie, częste zmienianie pozycji, wokalizacja, rozszerzone źrenice, ziajanie)? 

Warto wyrobić sobie nawyk uważnego obserwowania swojego psa. Oczywiście im więcej psów będziesz obserwować, tym szybciej i sprawniej będziesz reagować, a to pozwoli Ci uniknąć niebezpiecznych sytuacji na przykład podczas spacerów. Jak wiadomo – zawsze lepiej zapobiegać niż potem leczyć czy naprawiać. 😉 

drabina agresji psów
drabina agresji psów

Drabina agresji

Jeśli jesteś opiekunem szczeniaka lub dopiero planujesz nim zostać, znajomość drabiny agresji i umiejętne odczytywanie komunikatów Twojego psa, pomogą Ci wychować stabilnego emocjonalnie, kompetentnego społecznie psiaka, minimalizując w ten sposób ryzyko wystąpienia zachowań agresywnych. To szczególnie ważne, jeśli masz lub planujesz mieć w domu dzieci. Jeśli już je masz – tym bardziej drabina agresji to coś, co dla waszego bezpieczeństwa – powinniście opanować. 

Z sygnałami stresu jest tak, że im bardziej subtelny komunikat tym mniejsze pobudzenie emocjonalne, a co za tym idzie – mniejszy dyskomfort psychiczny. 

Zdarza się niestety tak, że pies, którego sygnały były ignorowane, uczy się, że nie ma sensu ich pokazywać. W wyniku tego przesuwa się w górę na drabinie agresji, powoli zbliżając się do typowych zachowań agresywnych. Im częściej te sygnały są ignorowane lub co gorsza – pies jest karcony za ich prezentowanie, tym wyżej i szybciej pies będzie się wspinał po tej drabinie. 

W skrajnych sytuacjach taki pies nie okazuje już żadnych oznak poprzedzających atak. Staje się dla człowieka nieprzewidywalny i „zepsuty”. Jednak to doświadczenia uczą psa, że gryzienie to jedyne skuteczne rozwiązanie prowadzące do „spokoju”. Taki pies żyje w silnym pobudzeniu emocjonalnym i nieustannym poczuciu zagrożenia płynącego z nieprzewidywalnego otoczenia. I oczywiście – skłonność do agresji może być dziedziczna, ale wychowanie i środowisko mają ogromny wpływ na to, czy ta wrodzona skłonność będzie miała warunki do ujawnienia się.

Sytuacje powodujące eskalowanie zachowań agresywnych u psów

Omówiłam już sytuacje doprowadzające do wygaszenia subtelnych sygnałów stresu poprzedzających wystąpienie zachowań agresywnych. Teraz chciałabym się skupić na innych potencjalnych wyzwalaczach zachowań agreswnych, ponieważ profilaktyka pogryzień to nie tylko umiejętność odczytywania mowy ciała psa. 

Pies, który nie ma możliwości ucieczki, rezygnacji z kontaktu, który się boi, jest sfrustrowany lub z dolegliwościami zdrowotnymi, prędzej zaatakuje, niż pies niebędący w wymienionych sytuacjach. Oznacza to, że musimy być wtedy szczególnie wrażliwi na komunikaty swoich psów oraz nie doprowadzać do sytuacji potencjalnie stanowiących zagrożenie. 

Brak możliwości ucieczki i rezygnacji z kontaktu mogą wystąpić podczas pozostawienia psa na smyczy pod sklepem, gdy podejdzie do niego inny pies. Jest to sytuacja szczególnie niebezpieczna, bo nasz zwierzak może odczuwać silny lęk, a jedyną możliwą obroną przed natarczywym psem w takiej sytuacji będzie atak. Przez brak możliwości ucieczki nasz pies zostaje narażony na poważne zagrożenie. Jeśli napotkany przez niego drugi pies zamiast się wycofać po okazaniu sygnałów stresu postanowi wejść w konflikt, nasz nie ma w zasadzie żadnych szans o ile podbiegaczem nie jest dużo mniejszy od niego pies. Przy okazji przypominam, że zgodnie z Polskim prawem nie wolno pozostawiać psów bez opieki w miejscach publicznych. Pozostawiając swojego psa możesz narazić go na śmiertelne niebezpieczeństwo, traumy czy kradzież.

Innym przykładem może być zmuszanie psa do kontaktu fizycznego. Obściskiwanie, przytulanie, całowanie (zwłaszcza głowy i okolic pyska). Niektóre psy są z tym okej, ale zwykle są to psy, które generalnie lubią bliski kontakt fizyczny z człowiekiem, same chętnie go poszukują, są do niego przyzwyczajone i czują się bezpiecznie przy ludziach. Takim psem jest moja Luna, która na hasło „buziak” liże mnie w nos/usta, wtula się we mnie, gdy leżymy na łóżku i sama wpycha pysk pod moją rękę. Ale to jest Luna. Jest masa psów, które nie chcą takiego kontaktu, nie czują się z nim komfortowo i jest dla nich po prostu nieprzyjemny. Bardzo łatwo wtedy o tragedię i blizny, które pozostaną do końca życia. Jeśli Twój pies już warczy lub kłapie zębami, gdy go tulisz lub całujesz – od razu przestań to robić. To ostatnie sygnały zanim zacznie gryźć. Winną osobą tej sytuacji, będziesz tylko Ty, nigdy Twój pies.

Pies zlękniony ma ograniczone możliwości poznawcze. W przypadku silnego strachu jego organizm działa na automatycznym trybie przetrwania. Układ nerwowy może wejść w jedną z czterech strategii przetrwania. Przy czym najczęściej występują dwie z nich – uciekaj albo walcz (ang. fight or flight). W takiej sytuacji organizm bardzo łatwo może przełączyć się z ucieczki na walkę, czyli właśnie aktywację zachowań agresywnych.

Podwyższony poziom frustracji mogący wynikać z toczącej się w organizmie choroby powodującej ból, niezaspokojeniu jego potrzeb behawioralnych lub sukcesywnym przekraczaniu jego granic (np. przez dziecko, które próbuje wykorzystać psa jako element zabawy), sprawiają, że pies znajduje się w długotrwałym napięciu emocjonalnym. Wyobraź sobie, że codziennie od kilku tygodni chodzisz niewyspany_a, szef w pracy ciągle dorzuca Ci nowe obowiązki, rodzina ciągle czegoś od Ciebie chce, a jeszcze do tego boli Cię brzuch i nie chce przestać. Jeśli nie masz wypracowanych zdrowych strategii radzenia sobie ze stresem i długotrwałym dyskomfortem psychicznym, bardzo możliwe, że w końcu na kogoś rykniesz, bo będziesz po prostu już mieć dość. Podobnie jest ze zwierzętami. Brak możliwości wyjścia z trudnej sytuacji i długotrwałe napięcie psychiczne są dla nas niezdrowe. Nasze organizmy prędzej czy później będą musiały znaleźć sposób jak osiągnąć ulgę (np. w postaci spokoju od zaczepiania). Twoim zadaniem jest pomoc w rozładowaniu tego napięcia i stworzenie możliwie spokojnego otoczenia dla psa, które nie będzie go dalej prowokowało, a da mu się zregenerować.

Profilaktyka i terapia zaburzeń związanych z agresją u psów

Umiejętne odczytywanie sygnałów stresu i sprawne reagowanie na nie stanowią niezbędny element profilaktyki pogryzień przez psy. Znajomość mowy ciała psa i właściwe odpowiadanie na nią to sprawdzone sposoby na życie w zgodzie z psem i zapewnienie mu poczucia bezpieczeństwa.

Czasami sygnały stresu pojawiają się w sytuacjach, które są niezbędne do zaistnienia, jak na przykład zabiegi pielęgnacyjne czy wizyty u lekarza weterynarii. Jednak jeśli Twój pies już boi się wizyt u weterynarza czy groomera i zaczyna atakować – możecie potrzebować terapii, która pomoże wam przepracować ten problem. Nie robiąc z tym nic, pies nie przestanie być agresywny i zestresowany. Pamiętaj, że znaczną większość problemów behawioralnych można wyleczyć lub chociaż zmniejszyć ich natężenie. Jeśli Ty i Twój pies potrzebujecie pomocy, możesz skonsultować się ze specjalistą, który wskaże wam jak pracować nad problemem.

Jeśli szukasz wsparcia w Warszawie, skontaktuj się ze mną poprzez formularz kontaktowy lub wiadomość email.

2 uwagi do wpisu “Profilaktyka pogryzień, czyli czym jest drabina agresji?

  1. Pingback: Życie z dwoma psami – Kiedy i jak wybrać drugiego psa? – Hau to live?

  2. Pingback: Jak czytać mowę ciała psa i interpretować jego zachowania? – Kat Cicherska – hautolive

Dodaj komentarz