Jak wybrać psiego specjalistę?

Cześć!

Dzisiejszy post kieruję głównie do opiekunów, którzy rozważają umówienie się na pierwszą konsultację behawioralną lub rozpoczęcie treningów ze swoim psem pod okiem trenera.

Mam wrażenie, że obecnie psi rynek zaczyna być przepełniony rozmaitymi (gorszymi i lepszymi) opcjami, dlatego uznałam, że warto napisać parę słów o tym jak wybrać odpowiedniego specjalistę. Znajdziesz więc garść informacji na co zwrócić uwagę jeszcze przed umówieniem się na pierwsze spotkanie.

Pamiętaj, że im szybciej Ty i Twój pies traficie do dobrego specjalisty, tym szybciej Wasz problem zostanie pomyślnie rozwiązany.

Trener, behawiorysta czy zoopsycholog?

Odwieczne pytanie, odwieczna rozkmina. Kim oni są, czym się różnią, kogo wybrać? 

W rzeczywistości wszystkie te trzy tytuły mogą przeplatać się między sobą. Specjaliści nie raz mają kilka różnych dyplomów i w zasadzie są wszystkimi na raz, pracując danymi metodami w zależności od potrzeby.

Ja bym powiedziała, że ta subtelna różnica, która ich od siebie odróżnia to przede wszystkim różne podejście, styl pracy, stawiane cele i korzenie, z których się wywodzą. Można być każdym z osobna i każdym na raz. Po prostu będąc i trenerem i behawiorystą ma się szerszy wachlarz możliwości, niż będąc na przykład tylko behawiorystą.

Uwaga!

W naszym kraju nie ma oficjalnego podziału kto jest kim. Teoretycznie można otrzymać tytuł behawiorysty, instruktora szkolenia psów czy zoopsychologa zgodnie z rozporządzeniem MEN. W rzeczywistości jednak każdy, kto uważa się za behawiorystę może tak się nazwać i pracować pod tym tytułem. Nikt nie poniesie żadnych konsekwencji prawnych tytułując się behawiorystą po obejrzeniu jednego webinaru „Jak zostać behawiorystą”. Podobny problem istnieje w świecie ludzkiej psychologii. Oznacza to, że niestety tylko po stronie klienta leży odpowiedzialność z czyich usług skorzysta.

Trener

W uproszczeniu to będzie taki ktoś, kto uczy nowych umiejętności lub pomaga poprawić jakość tych już posiadanych. Często trenerzy specjalizują się w konkretnych dziedzinach. Psi trener to może być ktoś, kto między innymi nauczy Cię jak sprawić, by Twój pies był posłuszny, sztuczek, noseworku, pomoże Ci przeprowadzić socjalizację, itd.. W skrócie, trenerem jest ktoś, kto raczej „nie naprawia” psa tylko go rozwija.

Oczywiście może zajmować się modyfikacją zachowania i pomagać na przykład przepracować problem ciągnięcia na smyczy czy agresję skierowaną do innych zwierząt. Byłabym jednak ostrożna, bo trener może być tylko praktykiem, a żeby skutecznie leczyć zaburzenia psychiczne, trzeba mieć jeszcze ogromną wiedzę teoretyczną i być gotowym współpracować z lekarzem weterynarii. Chociażby z tego powodu, że jeden problem może mieć kilka różnych przyczyn, łącznie z medycznymi.

Dlatego właśnie, trener nie powinien zajmować się zaburzeniami psychicznymi psów, jeśli nie ma solidnej bazy z zakresu medycyny behawioralnej, fizjologii, teorii uczenia się, systemów emocjonalnych, itp. A jeśli już je ma to dziwne, że nazywa się tylko trenerem. 😉

Behawiorysta

Kiedyś tak określało się badaczy zajmujących się zachowaniem. Teraz potocznie nazywa się tak specjalistę pomagającego opiekunom zmodyfikować zachowanie zwierzęcia, czyli pozbyć się problemu, np. ze szczekaniem na gości, lękiem separacyjnym, i tak dalej.

W przeszłości, behawioryści nie interesowali się emocjami, świat na szczęście się zmienia i coraz częściej o tych emocjach się mówi. W końcu w ludzkiej terapii behawioralnej nikt nie podważa istnienia i roli emocji. Podobnie jest z dobrostanem. Wciąż jednak mamy w branży multum behawiorystów i opiekunów, których interesuje tylko pozbycie się utrudniającego życie zachowania psa, bez dowiedzenia się co to zachowanie wywołuje. I tak powstały na przykład obroże antyszczekowe, które strzelają psa prądem za każdym razem, gdy szczeka w domu. Stosowane bez cienia refleksji czy ten pies nie obawia się intruzów przemieszczających się po klatce schodowej, czy nie jest znudzony i to jedyne ciekawe zajęcie w ciągu dnia, czy nie ma problemu z agresją, czy nie jest nadwrażliwy na dźwięki, i wiele wiele innych. Temat rzeka.

No więc w worku pełnym behawiorystów mamy ludzi, którzy nazywają się tak, bo tak się przyjęło, chociaż pracują z psem niemal jak pełnoprawni terapeuci i edukują właścicieli zgodnie z aktualną wiedzą naukową, a mamy też Januszy treningu, którzy próbują pozbyć się samego zachowania w najszybszy możliwy sposób bez zrozumienia jego przyczyny.

„Normalny” behawiorysta powinien przeprowadzić wywiad behawioralny, dokonać obserwacji, postawić diagnozę i dopiero podać zalecenia jak z tym psem pracować. W wielu przypadkach będzie wymagał przebadania psa u weterynarza zanim postawi diagnozę.

Zoopsycholog

Powiedziałabym, że obecnie zoopsycholog to taka współczesna, podrasowana wersja behawiorysty. Chociaż to określenie też jest już tak naprawdę dosyć stare. Sama zoopsychologia zajmowała się badaniami nad umysłami zwierząt, ich instynktami, zmysłami, inteligencją. Wyrosła z etologii i socjobiologii.

Zoopsycholog zawsze będzie patrzył na dobrostan psa, jego pobudzenie emocjonalne, motywacje. Będzie chciał zrozumieć dlaczego pies zachowuje się w taki, a nie inny sposób. Będzie dbał też o emocje i miejsce opiekuna w tej relacji. Jest najbardziej zbliżony do ludzkiego psychoterapeuty. Powinien mieć solidne podstawy z zakresu psychologii i fizjologii, a także odpowiednie podejście do pracy z człowiekiem.

Zwykle ktoś taki próbuje w pierwszej kolejności zmodyfikować zachowanie problemowe poprzez zapewnienie możliwości realizowania potrzeb psa.

Przykład: 

Jeżeli pies ciągnie na smyczy, to musimy zastanowić się między innymi:

  • Czy ten pies ma możliwość odbycia spaceru zgodnie z naturalnymi psimi potrzebami? 
  • Czy smycz, na której chodzi jest odpowiednio długa, aby mógł swobodnie wchodzić na trawnik i węszyć?
  • Czy pies w ogóle ma możliwość eksplorowania środowiska? 
  • Czy ciągnie tylko do psów, bo brakuje mu kontaktów społecznych? 
  • Czy ciągnie przy ruchliwej ulicy, żeby szybko uciec od stresorów?

Zoopsycholog przeprowadzi całe dochodzenie zanim poda jakiekolwiek zalecenia. Podobnie zresztą jak behawiorysta. Z tą różnicą, że wywiad behawioralny może skupiać się wyłącznie na produktach zaburzenia, czyli prezentowanych reakcjach psa + jego warunkach bytowych. Zoopsycholog natomiast skupi się jeszcze na jego motywach, emocjach, potrzebach gatunkowych, środowisku, na całym systemie, w którym pies funkcjonuje.

Podsumowując, behawiorysta i zoopsycholog mogą śmiało korzystać z trenerskich narzędzi, aby rozszerzyć swój wachlarz narzędzi. Tym bardziej, że przypadki są bardzo różne. Czasem problem taki jak ciągnięcie na smyczy może wynikać ze zwykłego braku umiejętności chodzenia na niej (tu przydadzą się umiejętności trenerskie), a czasem wynika z silnej potrzeby ucieczki ze zbyt trudnego dla psa środowiska. W drugiej sytuacji musimy zrozumieć co dokładnie sprawia psu trudność, co czuje, w którym miejscu zaczyna się problem, jak sprawić, by czuł się bezpiecznie.

W zależności od przyczyny problemu, zdarza się, że wystarczy wprowadzić kilka kosmetycznych zmian w życiu psa, by zauważyć świetne efekty, a czasami potrzeba regularnych ćwiczeń i stale monitorowanego programu modyfikacji zachowania.

Jak wybrać psiego specjalistę?

Jak już pewnie wiesz po przeczytaniu poprzedniej części – wszystko zależy od tego, jakiej pomocy poszukujesz.

Jeśli chcesz nauczyć psa nowych życiowych skilli idź do trenera. Wybierz kogoś, kto ma osiągnięcia w tym, czego uczy. Jeżeli chcesz trenować na poważnie agility to trenuj u kogoś, kto faktycznie startował w zawodach i ma na swoim koncie jakieś wygrane.

Jeśli chcesz pozbyć się zachowania problemowego i zadbać o psychikę swojego psa – wybierz dobrego behawiorystę lub zoopsychologa. Najlepiej kogoś, kto ma dobre rekomendacje, ugruntowane solidną teorią umiejętności praktyczne i styl jego pracy odpowiada Twoim potrzebom.

Zawsze sprawdzaj, do kogo się wybierasz

Zanim się umówisz, sprawdź:

  • W jaki sposób ta osoba wypowiada się o zwierzętach, z którymi pracuje. Pomoże Ci to określić czy nie trafisz do kogoś kto przede wszystkim stosuje metody przemocowe oparte na przestarzałych teoriach.
  • Jakie ma opinie? Najlepiej, żeby były od ludzi, których znasz. Opinie w sieci, które mają tylko 5 gwiazdek czy duża liczba obserwujących w mediach społecznościowych nie równają się jakościowym opiniami opisowymi osób, które faktycznie korzystały z usług danej osoby.
  • Czy styl jej pracy jest zgodny z Twoimi wartościami i przekonaniami? W skrócie – nie idź do kogoś kto stosuje magię, jeśli w nią nie wierzysz. 😉
  • Czy jest transparentna, czyli czy możesz sprawdzić skąd i jak długo czerpała wiedzę? Jeśli udziela się w mediach społecznościowych, możesz też sprawdzić czy pokazuje jak pracuje.
  • Czy potrafi być elastyczna w pracy, czy mówi wprost, że pracuje tylko i wyłącznie w określony sposób?
  • Czy warunki współpracy są dla Ciebie jasne i się na nie godzisz?

Uczciwy specjalista, jeśli nie będzie w stanie pomóc, skieruje Cię do kogoś, kto ma większe doświadczenie w tym konkretnym obszarze.

Jeśli tylko masz możliwość, warto też od razu poszukaj osoby specjalizującej się w danym typie problemów. Nie jest to może normą, ale coraz częściej pojawiają się osoby zajmujące się na przykład głównie zaburzeniami lękowymi, motywacją, szczeniakami, komunikacją, itd.. Idąc do ludzkiego psychologa też raczej wybierzesz kogoś od zaburzeń odżywiania, jeśli masz problem z nadmiernym objadaniem się albo kogoś od zaburzeń lękowych, jeśli próbujesz uporać się z fobią. Ciężko być od wszystkiego w tak skomplikowanej dziedzinie jak psychologia. 😉

Dobór metod do przypadku – o elastycznym nastawieniu lub jego braku

Zauważyłam też, że często można zaobserwować takie zakotwiczenie się w stosowanych metodach. Niestety wielu trenerów trzyma się kurczowo tylko konkretnych nurtów, sposobów pracy ze zwierzętami. Często wszystko inne nazywając nieskutecznym, bezsensownym czy nawet szkodliwym. Uważam, że o ile faktycznie pewne metody są po prostu skuteczniejsze, a inne mniej, to zwykle wszystko zależy od konkretnego przypadku. Dostosowanie psa do metody, a nie metody do przypadku świadczy o braku elastyczności w pracy i ograniczonym spojrzeniu na problem. Dlatego tak ważne jest poznawanie różnych perspektyw, wyrabianie własnego podejścia oraz umiejętne korzystanie z narzędzi w zależności od sytuacji.

Jeśli ktoś na swojej stronie pisze, że pracuje TYLKO tak albo podejmuje współpracę jedynie z ludźmi, którzy pracują TYLKO danymi metodami, powinna zapalić się czerwona lampka. Tu mam na myśli przypadki, gdzie ktoś mówi wprost, że na przykład pracuje tylko i wyłącznie stosując wzmocnienia pozytywne (czyli zapewne tylko jedzenie) czy tylko metody awersyjne w modyfikacji zachowań agresywnych. Takie skrajności chyba nie zdarzają się często, ale widziałam na własne oczy, więc wolę uprzedzić.

Elastyczność ma jeszcze jedno oblicze. Poza doborem metody do psa, trzeba dobrać też metodę do człowieka. Tutaj mam wrażenie, że niektórzy specjaliści mają odklejone oczekiwania wobec klientów. Dlatego tak ważne jest, aby podczas konstruowania zaleceń brać pod uwagę człowieka, dla którego te zalecenia są tworzone. W końcu to on będzie się do tych zaleceń stosował, nie pies.

Na przykład, co z tego, że reaktywny pies Reksio funkcjonowałby idealnie mając codziennie 2 godziny spokojnego spaceru po polach i lasach (poza zwykłymi spacerami), jeśli jego opiekun mieszka w mieście i nie ma samochodu. I okej, ktoś mógłby powiedzieć – to powinien oddać psa komuś kto może zapewnić mu takie warunki albo to teraz Pan X ma robić prawo jazdy i kupić auto. Ale w takiej sytuacji trzeba szukać takich alternatywnych rozwiązań, które są realne do zrealizowania przez opiekuna. Jeśli ktoś już zdecydował się skorzystać z pomocy specjalisty to w miarę możliwości trzeba mu tę pomoc zaoferować. To tylko i aż tyle. Pies i tak na tym skorzysta. Najwyżej efekty nie będą spektakularne od razu albo trzeba będzie wypróbować kilka różnych opcji.

Na dziś to już wszystko. Mam nadzieję, że już wiesz czym się kierować w poszukiwaniach wymarzonego trenera czy psiego terapeuty. 🙂 W razie wątpliwości zawsze możesz skontaktować się z potencjalnym specjalistą i dopytać o kwestie, co do których masz zastrzeżenia czy nie są dla Ciebie jasne. Kto pyta – nie błądzi!

Jedna uwaga do wpisu “Jak wybrać psiego specjalistę?

  1. Pingback: Jak przygotować się na życie z psem po porodzie? – Kat Cicherska – hautolive

Dodaj komentarz